- Mamy wątpliwości, czy interes państwowy w zapewnieniu dostępu do tej infrastruktury wszystkim przewoźnikom i wpływu na to będzie zachowany po prywatyzacji PKP Energetyka - mówi Andrzej Massel i dodaje wyraźnie, że wątpliwości nie dotyczą prywatyzacji PKP Cargo.
Rynek Kolejowy: Zapowiedział Pan wstrzymanie prywatyzacji PKP Energetyki. Dlaczego?
Andrzej Massel, podsekretarz stanu ds. kolejnictwa w MTBiGM: Oczywiście znane mi są analizy dotyczące prywatyzacji PKP Energetyka. Natomiast nie ukrywam, że osobiście mam wątpliwość, co do takiej formuły. Nie chodzi tu przy tym o to czy prywatyzacja ma się odbyć przez giełdę, czy poprzez sprzedaż inwestorowi. Problem w tym, czy podmiot w obecnym kształcie może być prywatyzowany.
Czyli?
PKP Energetyka jest spółką, która wykonuje równocześnie kilka różnych zadań. Z jednej strony jest to dostawca energii dla sektora kolejowego, z drugiej strony dostawca energii świadczący usługi na rynku zewnętrznym, z trzeciej strony jest to podmiot zarządzający istotnym elementem infrastruktury kolejowej, jakim są podstacje trakcyjne, a z czwartej strony jest to firma budowlana. Mamy wątpliwości, czy interes państwowy w zapewnieniu dostępu do tej infrastruktury wszystkim przewoźnikom i wpływu na to będzie zachowany.
Czy prywatyzacja PKP Cargo też może zostać opóźniona?
W przypadku PKP Cargo nic się nie zmienia. Ucinam jakiekolwiek dyskusje na ten temat.
Mówi się, że pojawiła się koncepcja, aby sprzedać akcje PKP Cargo raczej przez giełdę
Dementuję te informacje.
A czy w przypadku innych spółek z grupy PKP pojawiły się jakieś inne koncepcje, co do ich prywatyzacji? Np. PKP PKL.
Jeżeli chodzi o PKL też nic się nie zmienia. To, że się nie spieszymy wynika z otwartości na oferty składane przez podmioty samorządowe.
A kiedy doradca prywatyzacyjny pojawi się w PKP Intercity?
Nie tak szybko.
On zdecyduje o formie prywatyzacji, czy jest już decyzja, że będzie to prywatyzacja przez giełdę?
Nic nie jest przesądzone w tej sprawie. Na pewno ten proces potrwa. Chcemy doprowadzić do sytuacji, żeby spółka mogła być prywatyzowana, ale to nie nastąpi na pewno w tym, ani przyszłym roku. W tej chwili spółka ma do wykonania ważne zadania dotyczące przemodelowania oferty i skupienia się na projektach taborowych. Musi sobie też radzić z trudną sytuacją związaną z remontami infrastruktury kolejowej i organizacją ruchu pociągów w tych warunkach. Wymaga to bardzo dobrej współpracy z zarządcą tej infrastruktury. Przed PKP Intercity stoi także wyzwanie w postaci zapewnienia sprawnego transportu pasażerów podczas Euro 2012. To są teraz najważniejsze zadania dla tej spółki.